POŁANIEC DLA KOŚCIUSZKI
W sobotę 11 maja serce Tadeusza Kościuszki znajdujące się na Zamku Królewskim w Warszawie, z pewnością poruszyło się nie raz. Wszystko to z powodu widowiska historycznego, poświęconego temu Największemu Polakowi i odbywającemu się na Kopcu Kościuszki w Połańcu. Ta 100-letnia tradycja inscenizacji historycznych kontynuowana jest dziś przez Towarzystwo Kościuszkowskie w Połańcu. Ten rok jest wyjątkowy, ponieważ obchodzona jest u nas okrągła 230. rocznica ogłoszenia Uniwersału Połanieckiego. Majowa pogoda pokazała, że trzeba się z nią liczyć podczas organizacji imprez plenerowych. Krótki i intensywny deszcz wypróbował cierpliwość organizatorów i widzów, przyczyniając się nieco do zmiany planów, ale ostatecznie wszystkie przygotowane atrakcje zostały skonsumowane.W samo południe wszystkich zgromadzonych na Kopcu przywitał Gospodarz Miasta, Burmistrz Jacek Nowak, życząc przede wszystkim dobrej pogody. Życzenie to spełniło się i prowadzący z ramienia Towarzystwa Kościuszkowskiego wydarzenie Radosław Matusiewicz mógł zapowiadać kolejne jego punkty.Imprezę hucznie rozpoczęła Artyleria Legii Polskiej 1797, która przyjechała do Połańca aż z Kamiennej Góry i Nysy, rozpędzając na dobre resztki ciemnych chmur. Po takim rozpoczęciu na placu przez Kopcem pojawili się najmłodsi mieszkańcy grodu Kościuszki prezentując tańce nawiązujące do charakteru imprezy. Połanieckie Przedszkolaki ożywiły widzów tańcząc „Koziorajkę”, „Lipkę” i „Poleczkę”. Następnym punktem wydarzenia był pokaz Poloneza, dopracowanego w każdym elemencie i figurze oraz zaprezentowanego przez Formację Taneczną GRACJA z Mielca. Członkowie tej grupy bardzo chętnie odwiedzają nasze miasto mając tu wielu znajomych i rodziny.Po części muzycznej przyszedł czas na część najważniejszą, widowisko historyczne pt. „Z Krakowa do Połańca”. Przygotowały je Małgorzata Dalmata – Konwicka oraz Marzena Drożdżowska wraz z młodzieżą z grupy MASKA działającej przy Centrum Kultury i Sztuki w Połańcu. W części muzycznej spektakl wsparli członkowie Klubu Seniora MEGAWAT oraz zespołu SIDUS z CKiSz. Fragmenty dotyczące inscenizacji zaprezentowali Kosynierzy i żołnierze z grupy rekonstrukcyjnej działającej przy Towarzystwie Kościuszkowskim.Widowisko Z Krakowa do Połańca przypomniało widzom w dużym skrócie kawałek historii Powstania Kościuszkowskiego. Na kolejnych poziomach naszego Kopca przedstawiane były następujące po sobie etapy Insurekcji. Na samej górze, pod krzyżem rozpoczęcie powstania, na niższym poziomie Przysięgę w Krakowie, a jeszcze niżej atak Kosynierów na rosyjskie armaty pod Racławicami. Całość zakończyła się u stóp Kopca i przeniosła przed namiot sztabowy, gdzie napisany i odczytany został Uniwersał Połaniecki.Ale Polska Kościuszki, to nie tylko Polska chłopów. Najważniejszą jej grupą społeczną była szlachta. Barwne i pełne zdumiewających ciekawostek czasy szlacheckie przedstawiła widzom zaproszona z królewskiego Sandomierza grupa SARMATA. To jedna z najlepszych grup rekonstrukcyjnych odtwarzających czasy sarmackie na terenie Ziemi Sandomierskiej, a prezentowane pojedynki wyglądają niesamowicie realistycznie.Część historyczną zakończyła salwa artylerii Legii Polskiej 1797, która strząsnęła resztki żółtych pyłków z sosen okalających połaniecki Kopiec. Nadszedł czas na „świętowanie” Manifestu Połanieckiego. Rozpoczął się on wspólnym Polonezem, w którym wzięli udział wykonawcy i widzowie sobotniego wydarzenia. Po naszym tańcu narodowym nadszedł czas na tańce historyczne i integracyjne prowadzone przez Dziewczyny z grupy COMHLAN z Krakowa. Kto jeszcze posiadał resztki sił po tak wyczerpującym dniu, pozbył się ich na tych właśnie tańcach. A były to Walc przyjaciół, Polka klaskana oraz nawiązujący do Kosynierów taniec Kosy. Widowisko stanowiło historyczny panel tegorocznych Dni Połańca i zrealizowane zostało w ramach zadania publicznego z Urzędu Miasta i Gminy Połaniec pn. „Organizacja inscenizacji historycznej oraz wydanie publikacji o tematyce kościuszkowskiej i połanieckiej”.